Honda Club Wałbrzych
http://honda-walbrzych.pl/

uszczelka pod głowica
http://honda-walbrzych.pl/viewtopic.php?f=15&t=2345
Strona 2 z 3

Autor:  grubyalf [ Pt, 09 lis 2012; 06:04:35 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

nie wiem co masz na myśli z mocnym zagrzaniem ale auto jest używane w miare normalnie w warunkach miejskich i nie jest katowane i jeżdżone po torach itp.

Autor:  m26 [ Pt, 09 lis 2012; 08:40:21 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

Chodzi mi oto że jak pompuje węże na zimnym to głowica na bank do zdjęcia(chyba że mechanik nie wyssał wody z otworów na szpilki,wtedy wystarczy zmomentować od nowa,przeważnie głowica dziwnym trafem się nie krzywi).Jeżeli węże robią się twarde dopiero po przekroczeniu +/- 80st. to jest to normalne bo przy luleji jest już ponad 100 i wtedy trzeba utrzymać ciśnienie w układzie żeby się nie gotowało.Często rzeczywiście winny jest tylko korek ,ale bywa też tak że kompresja "bije" w układ dopiero po nagrzaniu.

Autor:  Muzyk-Grzes [ So, 10 lis 2012; 06:42:48 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

Racja Mirek ,tylko że jak zakręcił śruby głowicy na otwory zalane płynem lub olejem to raczej ponowne dokręcenie momentem już niewiele da bo pod śrubą nadal jest podciśnienie, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Bardziej w tym przypadku martwił by mnie stan uszczelki i głowicy bo silnik był już wielokrotnie nagrzany.

Jest też możliwe że poprzednia uszczelka była nie metalowa i przy wymianie gość niedokładnie wyczyścił blok silnika i stąd nieszczelności.

Autor:  And84 [ So, 10 lis 2012; 09:50:45 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

Zrób prosty test najlepiej na nagrzanym silniku odkręć korek od wyrównawczego wyciągnij go z tą rurką i włóż ją do jakieś butelki przezroczystej z wodą żeby dobrze było widoczne czy bąble idą . Możesz w tym czasie troche podgazować silnikiem jak się pojawią i czuć je spalinami to masz przedmuch .
Jest to najczęstszy objaw jak głowica ma za słaby docisk

Może jeszcze termostat nie puszczać na duży obieg

Autor:  dz0919 [ So, 10 lis 2012; 11:05:21 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

temat wywalonej uszczelki pod glowica jest mi dosc dobrze znany w tych silnikach...drugi raz w ciagu tego roku wywalilo mi uszczelke miedzy plaszczem wodnym a pierwsza komora spalania...objawy sa takie:

- znikajacy plyn chlodzacy
- silnik po odpaleniu na zimno pracuje jak gdyby nigdy nic...
- po zagrzaniu do temperatury pracy pojawiaja sie tumany pary z rury wydechowej (ciecz chlodzaca dostaje sie do komory spalania i odparowuje przy bardzo wysokiej temperaturze)
- spadek mocy / nierowna praca po nagrzaniu silnika / w skrajnych wypadkach przerywanie pod obciazeniem
- nie zauwazylem zeby weze byly jakos specjalnie twarde...ale przy poprzedniej uszczelce zaczelo sie lac na laczeniu wezy z chlodnica (najslabszy punkt ukl chlodzenia jak sie okazalo, nadmierne cisnienie spowodowane spalinami w ukl chlodzenia spowodowalo wycieki. Przy uszczelce wywalonej drugim razem wyciek pojawil sie z pod krocca wody przykreconego do glowicy)
- przy gwaltownym dodaniu gazu i odkreconym korku zbiorniczka wyrownawczego (Honda Concerto, inaczej zbudowany uklad chlodzenia niz Civic) pojawiaja sie pecherze w plynie
- W skrajnym przypadku przy juz dosc mocno walnietej uszczelce po kilku dniach postoju w cylindrze zbiera sie plyn chlodzacy...przy probie odpalenia takiego silnika moze (choc nie musi) dojsc do skrzywienia korbowodu (silnik spreza ciecz)...w moim wypadku odpalil na kilka sekund na 3 gary, zatelepalo nim i zgasl...teraz blok nadaje sie do remontu albo do wywalenia...

Te wszystkie objawy ktore opisalem wyzej pochodza z moich wlasnych obserwacji...moga sie jeszcze pojawic takie jak:

- maslo plywajace na powierzchni zbiorniczka z plynem (olej przedostaje sie do ukl chlodzenia)
- sytuacja odwrotna czyli zwiekszajacy sie stan oleju, olej ma dziwny kolor i konsystencje, ubywa plynu chlodzacego
- spadek kompresji na dwoch sasiednich cylindrach (wyraznie odczuwalny spadek mocy, nierowna praca silnika)

Sugerowal bym zabrac sie za naprawe silnika od razu i nie lekcewazyc tego bo moze sie stac jak w moim wypadku ze skonczy sie na jego wymianie....

Edit:

i jeszcze kilka rzeczy mi sie przypomnialo:

- przy nie wydmuchanym plynie lub oleju z otworow pod sruby glowicy niestety trzeba silnik ponownie zdemontowac...podczas wkrecania sruby do otworu wypelnionego plynem nie dosc ze moze dojsc do rozlania sie tego plynu po gornej powierzchni bloku co spowoduje nieszczelnosc juz na dzien dobry oraz do tego ze sruba zlapie moment dokrecania gdy jeszcze nie bedzie dokrecona do srodka, moze takze dojsc w skrajnym przypadku do pekniecia bloku wskutek wysokiego cisnienia wytworzonego w otworze sruby
- zawsze nalezy planowac glowice i sprawdzac plaskosc bloku....sam sie z tego smialem kiedys ze przeciez blok sie nie krzywi...okazuje sie jednak ze moga byc odksztalcenia nie widoczne golym okiem...prawdopodobnie takie wlasnie odksztalcenie bylo powodem wywalenia u mnie uszczelki pod glowica po raz drugi w ciagu zaledwie pol roku...
- tak jak przedmowcy wspomnieli - naljepiej montowac uszczelke stalowa...z tym ze przy stalowej uszczelce nalezy szczegolnie starannie oczyscic gorna powierzchnie bloku i odtluscic ja, podobnie jak dolna powierzchnia glowicy...nawet najmniejszy paproch (wior, zaschniety kawalek silikonu..cokolwiek) moze spowodowac nieszczelnosc)...jezeli nie od razu to po krotkim czasie...stalowa uszczelka o wiele mniej sie odksztalca niz taka zwykla "szmaciana" jak ja to mowie....

Autor:  m26 [ So, 10 lis 2012; 03:45:45 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

Muzyk-Grzes napisał(a):
Racja Mirek ,tylko że jak zakręcił śruby głowicy na otwory zalane płynem lub olejem to raczej ponowne dokręcenie momentem już niewiele da bo pod śrubą nadal jest podciśnienie, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Bardziej w tym przypadku martwił by mnie stan uszczelki i głowicy bo silnik był już wielokrotnie nagrzany.

Jest też możliwe że poprzednia uszczelka była nie metalowa i przy wymianie gość niedokładnie wyczyścił blok silnika i stąd nieszczelności.



wielokrotnie kręciłem po kimś takie głowice i przeważnie się udawało.Sruba dokręcana w "powietrzu" ma to do siebie że sprężynuje i cofa klucz,czuć wtedy że nie oparła się o głowicę.
Masz rację że trzeba się martwić bo silnik był grzany,ale zawsze jest nadzieja że się uda ,
tym bardziej że chodził mało i pewnie gazy nie zdążyły jeszcze nic wypalić.
W przypadku uszczelki niemetalowej to sam bym od razu zdejmował,ale na metalu jest szansa że się nie powyginało.Może warto spróbować.

Autor:  grubyalf [ So, 10 lis 2012; 06:07:58 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

dobra ile by mnie kosztowało zrobienie auta na gotowo?
tzn odstawiam auto nie martwie się o żadne cześci, olej itp i odbieram zrobione?

zastanawiam sie jeszcze nad d16z6 czy nie lepiej dołożyć i zyskać koników

Autor:  m26 [ So, 10 lis 2012; 11:43:31 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

Tak naprawdę to nikt nie jest w stanie do końca odpowiedzieć Ci na to pytanie, bo zawsze
może wyjść coś nieoczekiwanego(np. pęknięta tuleja,głowica itd) nie mam zaplecza ani czasu na takie operacje,ale jak nie znajdziesz sensownego rozwiązania problemu to w ostateczności wal na priv. -kogoś polecę.

Autor:  grubyalf [ Pn, 12 lis 2012; 02:04:07 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

dzisiaj to juz calkiem zglupialem sprawdzam rano zbiorniczek od plynu chlodniczego a tym susza i w chlodnicy tez nie za wiele plynu ( ostatnio zbiorniczek byl prawie pelen a chlodnica sucha) a jak juz zalalem chlodnice to pojawila sie tęcza na płynie.

Autor:  Muzyk-Grzes [ Pn, 12 lis 2012; 09:15:21 ]
Tytuł:  Re: uszczelka pod głowica

Pisz na pw do Orzeha ustali cenę i ogarnie ze szlifem u Grabczaka.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/